Zamiast 'fast fooda'

  Prawda jest jedna. Fast food to nie jest zdrowe jedzenie ani dla Ciebie ani dla dziecka. Nie mogę spokojnie patrzeć na rodziców kształtujących w swoich dzieciach nawyki typu 'w nagrodę pójdziemy na hamburgera' nie można tak, bo dzieci zaczynają kojarzyć to z czymś dobrym z przyjemnością... Dziecko to stworzenie tak ufne, że jeśli powiesz mu 'siemię lniane z cukrem brzozowym jest dla Twojego brzuszka dobre' to będzie codziennie je piło, bo zaufa swojej Mamie.
Jeśli w nagrodę będzie dostawało ciastka orkiszowe to będzie to tak kojarzyło, a jak będzie postrzegało hamburgera jako super rodzinne wyjście niedzielne, to nie zdziw się jak potem zacznie wybierać takie jedzenie jako dorosły człowiek.

  Jest taka reklama w telewizji, w której cała rodzina siedzi przy stole, Mama, Tata, dzieci nawet Dziadziusiowie i mówią, że pizza z zamrażalki to ich rodzinna tradycja. Mam ochotę zapytać a Państwa to  za przeproszeniem pojeb***? U mnie rodzinna tradycja to barszcz gotowany, całe dwa dni, na prawdziwym zakwasie ale już nie o to tutaj chodzi. Dla nas dorosłych to jasne, ale nasze dzieciaki dorastają zmanierowane przez taki przekaz informacji i trzeba im pomóc i trzeba je uczyć jak to rozumieć, co wybrać? Inaczej jako dorośli ludzie będą notorycznie żywić się w 'fast foodach', nie będą mogli zrozumieć dlaczego mają nadwagę bolą ich brzuchy, słabo się czują a na ich stołach wigilijnych będzie gościł barszcz z torebki! To nie pokolenie mamy słabsze tylko jedzenie coraz gorsze.

  Ja tu widzę ogromne pole do rozmowy i czasem się dziwię dlaczego szkoła nie pomaga nam uczyć nasze dzieci jak przygotowywać sobie zdrowe jedzenie? Na własne potrzeby, kilka zdrowych posiłków. Co ma zrobić chłopak który wyrwał się z domu na studia, Mamunia szykowała podawała pod nos wszystko a teraz nie wie jak zrobić kanapkę? Taki chłopak wyjdzie z domu kupi taniego gotowca podgrzeje go w mikrofali i myśli, że wszystko ok, może ok, dopóki nie zacznie chorować, tyć, wolniej myśleć.

  Domeną dzisiejszej młodzieży jest to, że oszczędzają na jedzeniu kupują tani przetworzony 'badziew' który połykają aby tylko zaspokoić głód - tak jest już dziś a za 20 lat nie będzie inaczej. Czy wiecie że frytki hamburger i shake to nawet 800 kalorii, przy znikomej wartości odżywczej? Pączek to przy tym nic. A czy wiecie, że sól zawarta w 'fast fodzie' sięga takiej ilości, że realnie zagraża nerkom Twojego malucha? Obiecałam sobie, że odpuszczę tym razem analizę całej chemii zawartej w tym żarciu, ale na słowo uwierzcie lista jest kosmicznie długa...

  Dlatego właśnie znów  na naszej głowie jest uczyć uświadamiać, od małego, co zdrowe a co nie, jeśli dziecko przychodzi pomóc w kuchni trzeba je zaprosić a nie powiedzieć 'idz się uczyć, Mamusia zaraz przyniesie' bo to dziecko kiedyś wyjdzie z domu i będzie musiało dokonywać świadomych wyborów, nie róbmy więc z nich już na samym początku nieudaczników kulinarnych. Kilka prostych zdrowych posiłków jak alfabet i liczenie do dziesięciu znać musi i koniec! 

A jeśli ciężko Ci zerwać znajomość z fast foodem, to zobacz co ja mam w zamian ciekawego.

Kanapki Sub.

Ciasto na bagietki: 

200 g mąki pszennej
200 g mąki pszennej chlebowej dostaniesz ją tutaj
100g mąki żytniej razowej tutaj
20g drożdży świeżych
1 łyżka soli 
1 łyżeczka cukru
200-220 ml  ciepłej wody 
30 ml oleju rzepakowego który dostaniesz tu
 

Sos Czosnkowy

mała kwaśna śmietana 12%
ząbek świeżego czosnku przeciśnięty przez praskę
łyżeczka musztardy
sól do smaku

Do środka opcja 1

łosoś wędzony w plastrach
avocado w plastrach
mix sałat z rukolą
suszone pomidory pokrojone w kostkę
sos czosnkowy

Do środka opcja 2

szyneczka z kurczaka lub indyka
ser biały lub żółty w plastrach
jajeczko
mix sałat z rukolą
sos czosnkowy

  Drożdże pomieszaj z cukrem i łyżeczką ciepłej wody, odstaw do uzyskania zaczynu tak jak robiliśmy tutaj. Następnie zmieszaj mąki dodaj zaczyn, wodę, sól i olej oraz wyrób ciasto, będzie się kleiło ale powinno mieć zwarta konsystencję. Podziel to ciasto na trzy części. Weź w ręce trochę mąki posyp tez lekko ciasto i uformuj trzy bagietki. Nie przejmuj się kształtem, następnym razem wyjdzie lepiej to kwestia wprawy. Bagietki ułóż na blaszce z piekarnika wyłożonej papierem do pieczenia pozostawiając między nimi odstępy około 10 cm. Zostaw je na 15-20 minut. W tym czasie nastaw piekarnik na temperaturę 190 stopni. Bagietki piecz około 30 - 40 minut. i po wyjęciu przygotuj blachę kratkę, którą pewnie masz w zestawie z piekarnika i na niej je poukładaj. Dlaczego? Żeby ciasto odparowało i było chrupiące jak raz zrobisz inaczej to sobie odpowiesz na to pytanie hehee, taki żarcik :)

  Bagietki po ostygnięciu przekrój na pół, wykorzystaj nasze ulubione sposoby faszerowania owiń je folią aluminiową i masz świetny lunch! Dzieci jedzą je bez sosu nie brudząc się mocno bo folia zabezpiecza żeby ze środka nic nie wypadało a Ty możesz zabrać je ze sobą do pracy!


   Na koniec słowo o mąkach z których korzystam. Używam od wielu lat tych z firmy Radix-bis. Kupowałam je do tej pory w hali targowej. Teraz odnalazłam je dla Was w sklepie internetowym tu. To są sprawdzone produkty, mąki, różnorodne i w dobrej cenie, posiadają niezbędne dokumenty po to, żeby dać Ci pewność, że korzystasz z produktów pochodzenia ekologicznego. Nie mają one powalającej szaty graficznej i niemożliwego designu, nie interesuje mnie to! Interesuje mnie natomiast, że pochodzą ze sprawdzonych źródeł i że ich producent nie dolicza do ceny 30% za samo opakowanie. Ze mną są od dawna, cieszę się, że dziś można je kupić w internecie i są dostępne dla wszystkich ;)

Komentarze

  1. O ja!! Pokażę mojej nastolatce. Na pewno jej się spodobają :)

    OdpowiedzUsuń
  2. miałam w szkole podtsawowej zajęcia z gotowania ...och to były czasy :) popieram

    OdpowiedzUsuń
  3. bardzo dobry tekst, powinien być mantrą rodziców którzy chodzą do MD

    OdpowiedzUsuń
  4. Co do reklamy to chyba wiem o co chodzi. Coś tam pizza zaraz ma spaść ze stołu pojawia się babcia łapie ją i mówi ''spokojnie babcia nad wszystkim czuwa''. Myślę, że fakt, że jest tam ta babcia jeszcze bardziej działa na ludzie. No bo to babcia ona wie co dobre... Co do fast foof'ów to powiem tak. Zgadzam się jest to coś nie zdrowego. Nie powinno występować w roli nagrody. Ale nie popadajmy też w skrajność. W końcu wszystko jest dla ludzi. Jeśli od czasu do czasu zjemy frytki, pizze czy hamburgera nie umrzemy. Co nie znaczy, że mamy się nimi objadać kilka razy dziennie. Bo to są zapychacze na 30 min. a później znowu chodzimy głodni. Wracając jednak. Pokazałaś, że można przygotować swój własny domowy ''fast food'' i to do tego zdrowy. Myślę, że przekonałaś mnie i innych. Bo przecież najprostszym i zarazem najzdrowszym f-f jest zwykła kanapka. I jeśli już tak bardzo nam się chce zjeść tego fast food'a to możemy sobie czy swoim bliskim przygotować kanapkę która wyglądem będzie równe apetyczna co hamburger ;) Takie bagietki to już w ogóle... a w twoim wykonaniu... PALCE LIZAĆ!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty