Przynajmniej jeden dzień w tygodniu bez mięsa. Faszerowane cukinie z dipem.

 Dlaczego powinniśmy ograniczać spożywanie w szczególności czerwonego mięsa? Bo nowotworom, miażdżycy, udarom i chorobom serca mówimy. Nie!

 Dlaczego warto jeden raz w tygodniu zrobić sobie całkowicie  wegetariański obiad? Dla zdrowia, lepszego samopoczucia kształtowania dobrych nawyków żywieniowych, dla środowiska.
Jako NIE wegetarianka, osoba niezależna i NIE udzielająca się ideologicznie w tym temacie chcę powiedzieć parę słów.

 Jeśli zrezygnujemy na jeden dzień w tygodniu z mięsa nie zostawimy naszym dzieciom zrujnowanej planety.
Jeśli zrezygnujemy na jeden dzień w tygodniu z mięsa ograniczamy emisję gazów cieplarnianych.
Jeśli zrezygnujemy na jeden dzień w tygodniu z mięsa mamy oszczędność w domowym budżecie.
Jeśli zrezygnujemy na jeden dzień w tygodniu z mięsa mamy szansę szybciej pozbyć się zbędnych kilogramów.
Jeśli zrezygnujemy na jeden dzień w tygodniu z mięsa mówimy całą rodziną:TAK, dla życia.

 Nie każdy ma ochotę na analizę nudnych raportów, bo nie każdy ma chęć poczuwać się później jako potencjalny zabójca bydła i drobiu. Ja to zrobiłam już za Was. Jeśli ktoś ma ochotę na szczegóły(dane, statystyki itp.) zapraszam do dyskusji na ten temat w komentarzach. Ten blog nie powstał po to żeby Was umoralniać, tylko dać trochę wiedzy w kapsułce. Zdaję sobie sprawę, jak niechętnie wiele rodzin chce podejmować temat problemów globalnych, etycznych, danych statystycznych. Nie zrobię Wam tego, chyba że na wyraźną kiedyś prośbę. Zrobią Wam to za pewne Wasze dzieci kiedy wejdą w etap ratowania Ziemi i misji 'zmieniam Świat' bo będą chcieli lepszego życia i większej świadomości dla siebie i dla nas ich Staruszków :) 

  Argument który do mnie osobiście przemówił to dane z 2010 roku z Uniwersytetu Harvard o tym  że, codzienne spożycie 50g przetworzonego mięsa np. jednej parówki zwiększa ryzyko zapadnięcia na choroby serca UWAGA o 42% i cukrzyce o 19%. to hej! Jak już o tym wiem to świadomie nie będę tego robić! Czy moje dziecko jada parówki? Tak ale jeśli już mam taka informację dla siebie, to myślę co tu zrobić żeby to zmienić. Czym zastąpić cholerne parówki które namiętnie wcinają w 'buncie niejadka' prawie wszystkie dzieci?

 Na początku był jeden dzień bez mięsa w tygodniu. To była wielka rewolucja w naszym domu, poznaliśmy dziesiątki przepisów na pyszne dania z warzyw po to tylko aby wszystkie odrzucić i bawić się w gotowanie samemu. Dla mnie przepis jest tylko inspiracją. Nigdy byście nie uwierzyli jak można poszerzyć kuchenne horyzonty decydując się na jeden dzień w tygodniu bez mięsa. My się bawimy tak już około roku? Chcecie dołączyć?

Faszerowane cukinie z dipem

2-3 średnie cukinie
pół bakłażana
żółta papryka
kilka pieczarek
kasza gryczana
1 ząbek czosnku
jogurt typu greckiego
kurkuma
sos sojowy
mielona słodka papryka
lubczyk lub suszona pietruszka
pieprz
sól
oliwa z oliwek


Umyj cukinie i każdą przekrój wzdłuż. Weź mała łyżeczkę i takim pociągłym ruchem po całej długości naszej łódeczki pozbądź się miąższu ze środka. Taki sposób jest najszybszy i najwygodniejszy. Miąższ odkładaj do miseczki. Pokrój paprykę i bakłażan w kostkę a pieczarki w plasterki. Posmaruj cukinie oliwą i wstaw je do piekarnika, najlepiej w otwartym naczyniu żaroodpornym żeby nie robić sobie bałaganu. Z takich cukinii może wylać się sok prosto na Twój piekarnik. Noł! Sprzątać piekarnika nie chcemy. Następnie wstaw kaszę gryczaną z łyżką soli. Na patelni z podwójnym dnem lub grillowej rozgrzej pół łyżki oliwy i wrzuć po kolei paprykę za chwilę pieczarki potem bakłażan na końcu miąższ.

 
 
 Wszystko na patelni ma spędzić maksymalnie 10 minut żeby się po prostu nie rozpadło w drobny mak Dopraw kurkumą dosłownie pół małej łyżeczki mieloną papryką, kilkoma kroplami sosu sojowego. Po wymieszaniu farszu dodaj parę łyżek kaszy resztę zostaw jako dodatek. Możesz kaszę zastąpić ryżem lub inną ulubioną kaszą. Farsz ląduje na cukiniach a kasza obok. Jak masz mozzarellę możesz posypać po wierzchu ale nie polecam żadnego sera żółtego w tym daniu. Nie odkryjesz wtedy jego prawdziwego smaku. Na koniec przygotuj dip z jogurtu greckiego dodając do niego 1 mały ząbek wyciśniętego czosnku oraz sól i pieprz do smaku. Naprawdę nic więcej nie trzeba!



Komentarze

  1. czy masło do kaszy dodać ? zaraz szykuję to danie do obiadu :) lecę po bakłażan bo u mnie nigdy nie gościł

    OdpowiedzUsuń
  2. Dla dzieci tak, a dla siebie nie ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Smakowicie wygląda :) Na pewno wypróbujemy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ludzie często pytają skąd te choroby, a następnie jedzą właśnie tony tego typu rzeczy [w sensie czerwone mięso itp.]. To wszystko przez to, że wpojono nam do głów, że obiad bez ociekającego tłuszczem schabowego to nie obiad. Ty pokazujesz, że należy spróbować czegoś nowego, zdrowszego, smaczniejszego. Czegoś... innego! I to własnie lubię w tym blogu. Nie jest to blog o tym jak zrobić kotleta. Jest to blog pełen porad nie tylko kulinarnych. Przepis + załączone obrazki wyglądają znakomicie!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty