Przesilenie i głód...emocji!

  Znaleźliśmy się w jednym z trudniejszych momentów w ciągu roku jeśli chodzi o gotowanie. Pewnie i Wy macie już dość jedzenia dostępnego Zimą a na wiosenne pyszności przyjdzie nam jeszcze chwilkę zaczekać.

  Co jeść? Pytają wszyscy dookoła. Postarajcie się nie jeść już tak ciężko jak Zimą, Wasze organizmy nie potrzebują przy takiej pogodzie już tak wiele kalorii. U nas w domu też czuć to przesilenie. Jadamy szybko zupy kremy, grzanki, kanapki sub ,szybkie sałatki i wychodzimy jak najwięcej na świeże powietrze, korzystając z pięknej pogody. Bo chce nam się Wiosny!

  Bardziej niż kiedykolwiek czuję się głodna emocji, tych kobiecych rodzinnych i zwyczajnie ludzkich, dlatego staram się gotować szybko na wysokich obrotach i mieć więcej czasu dla siebie. Trzymam się tylko podstawowych kilku zasad:


  • Nie wychodzę głodna na zakupy bo przynoszę do domu same pierdoły.

  • Zawsze zabieram listę z zaplanowanymi przynajmniej kilkoma obiadami, jak nie na kartce to chociaż w głowie!
 
  • Beznamiętnie przechodzę obok półek ze słodyczami i przetworzoną żywnością, zastępując to wszystko ostatnio....Orzechami! Głównie migdały i nerkowce, jadam je potem chętnie z Córką zamiast czekolady. Trzymam w domu co prawda tabliczkę na wielki kryzys ale gorzkiej.

  • Nie kupuję suplementów ale mam na blacie w kuchni miskę z owocami. Młoda pija tran to fakt.

  • Na śniadanie lub kolację rezygnuję z pieczywa zastępuję je owsianką i  ukochanymi omletami. Niestety zazwyczaj na śniadanie.

  • Jak nie wiem co gotować wyciągam kasze i ryże i dodaję warzywa.

  • W każdym miesiącu analizuję i rozprawiam się w kuchni z tym co nam szkodzi.
  Robię to wszystko nie tylko czekając na wiosenny bonus w postaci zmiany wagi ale też po to żebyśmy wszyscy mieli więcej sił i sukcesywnie zamieniali dietę na zdrowszą. Nie jestem guru jeśli chodzi o silną wolę i wpadki też się zdarzają wszyscy jesteśmy ludźmi, jednak grunt to zapanować nad sobą w chwilach słabości i nie sięgać po byle co. Zastanawiałam się czym można w takich sytuacjach sobie pomóc. Miałam w domu masło, moje ulubione mąki, jajka i owsiankę z jagodami goji z Radix -Bis która jest moim śniadaniowym hitem. Pierwszym sposobem były muffiny a teraz czas na ciasteczka. Mając taką przekąskę pod ręką łatwiej będzie Ci się opanować przed wyskokiem na batonika.


Ciasteczka z owsianką

100g mąki pszennej
100g mąki jaglanej
50g mąki kukurydzianej
30g owsianki z jagodami goji
200g masła
100g cukru trzcinowego
słonecznik
sezam
cukrowe maczki

Podziel kostkę zimnego masła na mniejsze części. Odmierz odpowiednie ilości mąk dodaj jajka cukier i zagnieć szybko ciasto. Wstaw je do lodówki na 30 minut do lodówki. Po wyjęciu posyp blat delikatnie mąką rozwałkuj ciasto i wykrój ciasteczka. Mam najróżniejsze foremki ale wobec tego, że kruche jest robione nie w całości z pszennej mąki i nieco się lepi to zdecydowałam się na koła. Ułóż swoje ciasteczka na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, posyp słonecznikiem maczkami oraz ziarnem sezamu i piecz je 10- 15 minut w temperaturze 200 stopni. Po wyjęciu ciasteczek najlepiej przełożyć je na blaszkę kratkę i zaczekać aż wystygną i zrobią się kruche.





 

 


Komentarze

  1. mniam spróbuję zrobić i będzie przepyszne mniam

    OdpowiedzUsuń
  2. Właśnie robiąc rzeczy tego typu mianowicie muffinki, ciasteczka ale wszystko zdrowe oszukujemy swoją chęć na słodkości ze sklepów. Popieram :D Gdybym tylko umiał tak gotować, albo miał taką panią jak Ty w domu :D Pamiętaj o naszej umowie Ty gotujesz a ja sprzątam :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak mogłam je przegapić?!? Były by świetne na urodziny syna... No cóż, dobrze, że jest drugi ;) Będą na jego urodzinki :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty